Mamy nadzieję, że pierwsza publikacja naszej absolwentki Kingi podbije wiele serc dziecięcych czytelników.
Najprzyjemniejsze dla nas publikacje na blogu to te, które dotyczą naszych byłych i obecnych uczniów. Traktujemy je wyjątkowo odświętnie, przepełniają nas olbrzymią dumą i satysfakcją z faktu, że gdzieś po drodze mieliśmy zaszczyt wspólnie pracować. Tym razem chcemy Wam zaprezentować książkę dla dzieci autorstwa Kingi Dusik-Węgrzyn. Kinga jest zarówno autorką zawartego w niej zbioru wierszy dla dzieci jak i ilustracji oraz całego, smakowitego projektu graficznego. Subtelne, komiczne, obdarzone wielką wrażliwością wydawnictwo, realizowane jako dyplom licencjacki od razu znalazło swojego wydawcę. I nie bez powodu. Przeczytajcie więc autokomentarz autorki, który życzliwie nam nadesłała, a następnie najlepiej kupcie książkę!
„Jestem młodą ilustratorką i poetką pochodząca z Zakopanego, gdzie zaczęłam swoją przygodę ze sztuką w Państwowej Ogólnokształcącej Szkole Artystycznej. Naukę kontynuowałam w Krakowie, najpierw w Szkole Rysunku Zalubowski, następnie na uniwersytecie Pedagogicznym na kierunkach Grafika oraz Art&Design. Moją poezję charakteryzuje rym i prostota. Ilustrując staram się, aby moja kreska była lekka i swobodna, a przy tym żartobliwa.
BAJKORYMKI – to zbiór humorystycznych wierszy dla dzieci, które opowiadają o losach zwierzęcych bohaterów. Książka została stworzona jako element pracy licencjackiej, pod okiem artystki Małgorzaty Malwiny Niespodziewanej, która była moim promotorem.
Swój debiut wydawniczy miała dzięki współpracy z wydawnictwem Serafin. Wydana w twardej oprawie, ma 32 strony i zawiera 11 wierszy (raczej dłuższych niż krótszych) oraz 11 ilustracji. Nabyć ją można w księgarni Serafin oraz na stronie internetowej (https://e-serafin.pl/kawki-rybki-jez-z-wazkami-bajkorymki-z-moralami,3,4372,6796).
Myślę, że w tej książeczce każdy znajdzie coś dla siebie, bez względu na wiek. Tworząc ją, starałam się aby „między wierszami” oprócz śmiechu i zabawy pojawił się również morał zarówno dla najmłodszych jak i dla najstarszych czytelników. Jest to pierwsza moja publikacja. Obecnie pracuję nad nowym projektem. Będzie on nieco różnił się od „Bajkorymek” zarówno formą jak i stylem ilustracji. Ale nie chcę zdradzać za dużo. Powiem tylko, że tym razem padło na jeże! Planuję skończyć prace nad nim do końca roku akademickiego. A co z tego wyjdzie – dowiecie się już niedługo!”
Jeżeli chcielibyście dowiedzieć się więcej o twórczości Kingi, zapraszamy na jej instagram: dusik.illu.
Tekst redakcji
Data publikacji: 11.10.2020 r.
Dlaczego warto oceniać książkę po okładce? W połowie każdego roku Biblioteka Narodowa publikuje raport dotyczący ilości wydanych w uprzednim roku książek. Choć pandemia koronawirusa zahamowała wzrost ilości nowości wydawniczych w Polsce, to od wielu lat wynosi ona ponad 30 000 pozycji. Jak w tym gąszczu tytułów wybrać to, co będzie dla nas interesujące? Być może […]
Czy to już Matrix? Zacznijmy od wyjaśnienia kilku terminów, bez których trudno będzie się obejść przy czytaniu tego artykułu. Na początek hasło „Matrix” dla ludzi, którzy jakimś cudem nigdy nie mieli styczności z trylogią Matrix. Otóż w filmie świat rzeczywisty, który znamy jest jedynie symulacją, systemem trzymającym pod kontrolą ludzi, faktyczny świat jest natomiast dużo […]
Małe jest piękne W marcu 2011 roku około 70% powierzchni japońskiego miasta Rikuzentakata zostało zniszczone przez falę tsunami, wywołaną trzęsieniem ziemi. W odpowiedzi na tę tragedię grupa architektów z Toyo Ito (zdobywca nagrody Pritzkera z 2013 roku) na czele zaprojektowała dla miasta „Dom dla wszystkich” – dwupiętrowy pawilon, który miał pełnić funkcję miejsca spotkań, odpoczynku […]
Szkicowniki architektów. Jak wygląda szkicownik projektanta? Jak wygląda szkicownik projektanta? Podziwiając otoczenie stworzone przez architektów dostrzegamy sam efekt końcowy. Ostatnią starannie wyselekcjonowaną i wyrzeźbioną formę. Chcąc zgłębić się bardziej, poznać drogę, jaką przebył projektant, musimy wrócić do momentu czystej koncepcji. Momentu wolnego od zasad konstrukcji czy fizyki, w którym liczyła się sama wyobraźnia. Jeszcze przed […]