Rozmowa z Amelią Strączek

Jak skutecznie przygotować teczkę? – Wywiad z Amelią Strączek

… aby mieć dobry wynik z teczki trzeba wyjść ze strefy komfortu i zrobić dokumentację w odpowiedni sposób: w dobrym świetle, z prawidłowymi ustawieniami i jednolitym tłem.

Amelia Strączek

Z czym mogą zmagać się kandydujący na Wydział Grafiki ASP w Krakowie? Dziś zapraszamy do przeczytania rozmowy z uczennicą naszej Szkoły – Amelią Strączek. Amelia w tym roku dostała się na ów wydział i udziela paru rad, które przydadzą się przyszłym kandydatom na studia artystyczne.

Zofia Bębenek: Jak wygląda rekrutacja na ASP? Który z etapów sprawił Ci największe trudności?

Amelia Strączek: Rekrutacja na grafikę na ASP jest egzaminem składającym się dwóch etapów: przeglądu teczki i rozmowy. Teczka była prostszą częścią. Najtrudniejsze dla mnie w robieniu teczki było fotografowanie prac, bo jestem dosyć niestaranną i chaotyczną osobą. Dbanie np. o ostrość zdjęcia jest dla mnie drugorzędne, a bardzo lubię fotoreportaż – jest dla mnie ciekawszy i pokazuje więcej niż zdjęcia studyjne. Jednak aby mieć dobry wynik z teczki trzeba wyjść ze strefy komfortu i zrobić dokumentację w odpowiedni sposób: w dobrym świetle, z prawidłowymi ustawieniami i jednolitym tłem. 

Z. B.: Ile czasu zajęło Ci przygotowanie teczki? Jakich rad udzieliłabyś przyszłym kandydatom na Wydział Grafiki ASP? 

A. S.: Teczkę robiłam od początku roku szkolnego, choć radzę robić teczkę dłużej niż rok, na przykład dwa lata. Zawsze miałam problem z kończeniem prac, tak dużo ich robię. Jeśli pracuję długo nad jakąś pracą czuję się wypruta z sił, ale jeśli jej nie kończę, czuję niedosyt. Polecam odnaleźć technikę, którą dobrze się pracuje, a która nie męczy.

Z. B.: Wiemy, że rekrutacja wygląda nieco inaczej niż parę lat temu, a prace publikuje się na Behance. Jak Twoim zdaniem powinno wyglądać dostosowanie teczki do oceny wirtualnej?

A. S.: Uważam że profesorowie powinni być luźniejsi odnośnie fotografii. Uważam, że byle jakie zdj telefonem też mogłyby znajdować się w portfolio.

Z. B.: Jak wspominasz zajęcia rysunkowe w klasie artystycznej w Szkole Rysunku Zalubowski?

A. S.: Bardzo dobrze! Na zajęciach poznałam wiele ciekawych ludzi np. Janka Piwowarczyka i Gosię Śmigielską.

Z. B.: Czego nauczyła Cię Szkoła Rysunku Zalubowski?

A. S.: Szkoła Rysunku Zalubowski nauczyła mnie wielu technik rysunku, i tego, że warto dużo ćwiczyć, żeby technicznie być bardzo dobrym.

Z. B.: Jak wyglądały Twoje przygotowania do egzaminów?

A. S.: Pytałam innych ludzi, jak wyglądają ich przygotowania i uczyłam się z tych notatek.

Z. B.: Dlaczego Twoim zdaniem warto studiować na Wydziale Grafiki? Jakie umiejętności, według Ciebie, powinien posiadać przyszły kandydat na studia graficzne?

A. S.: Grafika na ASP w Krakowie daje wiele możliwości, mogę próbować wielu technik graficznych, profesorowie aktywnie mi pomagają i są zaangażowani w moje pomysły. To mi się na tych studiach bardzo podoba. Tutaj mam dostęp do sprzętu do animacji, przez co mogę realizować moje pasje.

Wydaje mi się, że kandydat na studia graficzne powinien mieć duży wachlarz umiejetności, np. montowanie filmu czy obsługa programu Photoshop. Warto mieć też pomysł na zarobek, bo na studiach przyda się tablet, komputer, usługi drukarni…

Z. B.: Czy masz swojego ulubionego artystę, który Cię inspiruje?

A. S.: Moim ulubionym artystą jest Stanisław Szukalski. Bardzo podobają mi się jego rzeźby, to dzięki niemu zainteresowałam się tym medium. Ma bardzo mocny, ciekawy styl. Widać, że jest odważny i pewny siebie w swoich pracach. Był też zabawną i ekscentryczną postacią – ponoć ubierał swoich uczniów w pióropusze.

Z.B.: Dziękuję Ci za rozmowę! Cały zespół Szkoły życzy Ci sukcesów na studiach!

Rozmowa z Kingą Lewińską

Jak skutecznie przygotować teczkę? – Wywiad z Kingą Lewińską

W żadnej innej szkole nie poznałam tak zaangażowanych w pracę nauczycieli. W luźnej, ciepłej atmosferze, razem z super ludźmi, te zajęcia były dużą przyjemnością.

Kinga Lewińska

Kontynuujemy dzielenie się przemyśleniami młodych studentek. Tym razem rozmawiamy z Kingą Lewińską – zdolną artystką, naszą byłą uczennicą, a obecnie asystentką. W tym wciągającym wywiadzie Kinga opowiada o projektowaniu teczki, portfolio kandydatów na studia, w jej przypadku na Grafikę na krakowskim ASP. Polecamy lekturę zwłaszcza osobom przygotowującym się do egzaminów – w wypowiedzi Kingi znajdziecie niejedną wartościową radę.

Zofia Bębenek: Możesz opisać nam, jak wyglądała rekrutacja na grafikę na ASP w Krakowie? Która część egzaminów była, według Ciebie, najtrudniejsza?

Kinga Lewińska: Obecnie na rekrutację składają się dwa etapy, pierwszy z nich to portfolio, czyli tzw. teczka, drugi to rozmowa z komisją. Moją „ulubioną” częścią rekrutacji jest zdecydowanie teczka. Często pewniej czuję się w tworzeniu sztuk wizualnych niż w konstruowaniu wypowiedzi. Wolę, żeby to moje prace mówiły jak najwięcej, myślę zresztą, że to właśnie one powinny iść za mnie na egzamin ustny. A tak na poważnie to sądzę, że wylosowane pytania mają być pretekstem do dyskusji. Komisja niekoniecznie będzie się z Wami zgadzać, warto więc argumentować swoje wypowiedzi konkretnymi przykładami.

Z.B: Jesteśmy bardzo ciekawi, ile czasu potrzebowałaś, aby przygotować teczkę. Czy masz jakieś rady dla przyszłych kandydatów na Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie?

K.L: Najstarsze prace z mojej teczki robiłam jakieś 3 lata temu. Jednak najwięcej rzeczy pochodzi z okresu ostatnich paru miesięcy, kiedy pomysł na moje portfolio klarował się coraz bardziej. Skąd wziąć ten pomysł? Myślę, że dobrze jest rozłożyć swoje prace na podłodze (moja okazała się zbyt mała, więc musiałam to zrobić w swojej głowie). Teraz przydałoby się przeprowadzić jakąś selekcję, u Zalubowskiego zrobicie to z pomocą wspaniałych nauczycieli. Część prac trzeba będzie odrzucić, może przyda się stworzyć coś nowego. Ja np. bardzo lubię, gdy moje obrazki opowiadają historie, dlatego tworząc rzeczy do teczki, wybierałam sobie ważny dla siebie temat i robiłam o nim cały album. Wiedziałam na przykład, że chciałabym zrobić serię z humorem, która będzie również komentowała jakiś problem, czy rzeczywistość, którą obserwuję na co dzień. Tak właśnie powstała moja seria o piłkarzach, której poświęciłam około dwóch miesięcy pracy. Dobrze jest eksperymentować, szukać inspiracji i podpatrywać kolejnych rozwiązań. Ja przyglądałam się również pracom, które powstają na krakowskim wydziale Grafiki.


Z.B: Wiemy, że rekrutacja zmieniła się, odkąd portfolio ma być dodane na stronę internetową Behance. W jaki sposób, według ciebie, powinno się dostosować teczkę do oceny wirtualnej?

K.L.: Behance nie jest idealną platformą do tworzenia portfolio, nie można tam edytować zdjęć, układanie plików w siatki też sprawia trochę problemów. Ja swoje prace obrabiałam i składałam w innym programie i dopiero takie gotowe sklejki wrzucałam na Behance. Część prac skanowałam, inne fotografowałam zwykłym aparatem z telefonu. Dużo czasu poświęciłam na obróbkę zdjęć — dobre światło, ładna kompozycja czy ciekawe tło — to wszystko robi ogromną robotę. Jeśli w pracach ważny jest kontekst, na Behance można zamieścić też pola tekstowe z odpowiednim komentarzem.


Z.B: Jak wspominasz zajęcia rysunkowe w klasie artystycznej w Szkole Rysunku Zalubowski? Czego się tam nauczyłaś?

K.L: Zajęcia były dla mnie przez długi okres motywacją do regularnego rysowania. Zaznajomiły mnie z różnorodnymi technikami, pozwoliły opanować rysunek z natury, nauczyły wrażliwej obserwacji. W żadnej innej szkole nie poznałam tak zaangażowanych w pracę nauczycieli. W luźnej, ciepłej atmosferze, razem z super ludźmi, te zajęcia były dużą przyjemnością.

Z.B: Czy możesz nam zdradzić, jak wyglądały Twoje przygotowania do egzaminów?

K.L: Myślę, że moim przygotowaniem było po prostu działanie, czyli myślenie, szukanie, rysowanie, oglądanie, konsultowanie i znowu rysowanie.



Z.B: Dlaczego Twoim zdaniem warto studiować na Wydziale Grafiki?

K.L: Odpowiedzi na to pytanie jescze nie znam! Mam nadzieję, że studia umożliwią mi dalszy rozwój artystyczny pod okiem profesorów. Chciałabym przekonać się, jak wygląda praca w poszczególnych pracowniach. Myślę, że pozwoli mi to bardziej się „ukierunkować”.

Z.B: Czy masz swojego ulubionego artystę, który Cię inspiruje?

K.L: Jest wielu takich artystów. Na pewno nieprzerwanie od paru lat wielkie wrażenie wywiera na mnie twórczość Nowosielskiego. Uwielbiam jego paletę oraz sakralno-oniryczne przedstawienia. Teraz jestem też ponownie w fazie fascynacji prehistoryczną rzeźbą i średniowieczną miniaturą. Natomiast moim odkryciem tego roku jest malarstwo Tomka Haładaja.

Z.B.: Dziękuję Ci za wszystkie super odpowiedzi! Myślę, że pomogą niejednemu przyszłemu studentowi!

Przeczytaj także…

Wywiad z Mateuszem Urbaniakiem

Absolwenci Szkoły Rysunku Zalubowski – wywiad z Mateuszem Urbaniakiem

(…) Tematy są tam raczej ściśle architektoniczne. Oprócz tego pojawiają się w nich ostatnio elementy ekologii i recyklingu, jak np. użycie materiałów z odzysku. Mam też wrażenie, że sam pomysł i główny obiekt tematu są punktowane bardziej od kompozycji niż np. w Krakowie

Mateusz Urbaniak
Continue reading „Wywiad z Mateuszem Urbaniakiem”

Rozmowa z Dobrawą Nosko

Jak skutecznie przygotować teczkę? – Wywiad z Dobrawą Nosko

(…) Do dziś pamiętam zajęcia z monotypii (na których powstały moje ulubione prace) czy też tworzenie animacji pod okiem Eweliny. Innymi słowy szkoła Zalubowski nauczyła mnie jak wykorzystywać w pracach różne ciekawe techniki, ale także kreatywnego myślenia i dobrego warsztatu.

Dobrawa Nosko

Zapraszamy do przeczytania kolejnej rozmowy z jedną z naszych uczennic, od tego października studentki na Wydziale Grafiki na Krakowskim ASP. Tym razem wywiadu udziela nam Dobrawa Nosko, która dzieli się z nami swoją perspektywą podczas rekrutacji i radzi, jak zaprojektować teczkę robiącą wrażenie.

Zosia Bębenek: Jak przebiega rekrutacja na grafikę na ASP w Krakowie? Która część egzaminów wydawała Ci się najtrudniejsza?

Dobrawa Nosko: Rekrutacja składała się z dwóch etapów – pierwszym był przegląd portfolio, drugim egzamin teoretyczny. Druga część była dla mnie nieco trudniejsza, ponieważ była całkiem stresująca. Sam egzamin przebiegł jednak pomyślnie i na szczęście udało mi się odpowiedzieć na wszytskie pytania zadane przez komisję.

Z.B.: Ile czasu zajęło Ci przygotowanie prac do teczki? Jakich rad udzieliłabyś przyszłym kandydatom na Wydział Grafiki ASP?

D.N.: Najstarszą pracę, która pojawiła się w mojej teczce wykonałam ponad rok temu, wiec mogę powiedzieć, że od tego czasu kompletowałam teczkę. Samo zaprojektowanie portfolio na Behance zajęło mi około tydzień – przez ten czas wybierałam oprawę graficzną, katalogowałam prace i myślałam nad ułożeniem folderów. Przyszłym kandydatom radzę żeby pracy nad teczką nie zostawiać na ostatni moment i zacząć działać z co najmniej rocznym wyprzedzeniem.

Z.B.: Wiemy, że teczki publikuje się na stronie Behance. Jak Twoim zdaniem powinno wyglądać dostosowanie teczki do oceny wirtualnej?

D.N.: Przy tworzeniu portfolio na Behace warto zwrócić uwagę na to, żeby było ono czytelne i ciekawie ułożone. Polecam zamieszczać prace w folderach podzielonych ze względu na technikę czy tematykę. Dobrze by było gdyby teczka była różnorodna – warto pokazać w niej nie tylko rysunek i malarstwo, ale także fotografię czy animację, które na Behance można łatwo zamieścić.

Z.B.: Jak wspominasz zajęcia rysunkowe w klasie artystycznej w Szkole Rysunku?

D.N.: Do tej szkoły zawsze bardzo chętnie chodziłam. Na zajęciach panowała bardzo sympatyczna atmosfera i poznałam tam wiele ciekawych osób.

Z.B.: Czego nauczyła Cię Szkoła Rysunku Zalubowski?

D.N.: Na początku, kiedy zaczynałam chodzić na kurs, uczyłam się rysunku bardziej warsztatowego, jednak później otworzyłam się na wiele różnych technik – do dziś pamiętam zajęcia z monotypii (na których powstały moje ulubione prace), czy też tworzenie animacji pod okiem Eweliny. Innymi słowy Szkoła Zalubowski nauczyła mnie jak wykorzystywać w pracach różne ciekawe techniki, ale także kreatywnego myślenia i dobrego warsztatu.

Z.B.: W jaki sposób przygotowywałaś do egzaminów?

D.N.: Oprócz tworzenia portfolio sporządzałam notatki i szukałam pytań powtarzających się na egzaminie w poprzednich latach. Ważne jest też wiedza o aktualnych wydarzeniach ze świata sztuki, dlatego stale chodziłam na różne ciekawe wystawy.

Z.B.: Dlaczego Twoim zdaniem warto studiować na Wydziale Grafiki? Jakie umiejętności, Twoim zdaniem, powinien posiadać przyszły kandydat na studia graficzne?

D.N.: Studia na wydziale grafiki są bardzo przyszłościowe i umożliwiają rozwinięcie i doskonalenie swoich umiejętności. Myślę że kandydat na tego rodzaju studia powinien myśleć kreatywnie i wszechstronnie a także być otwartym na wszelkiego rodzaju eksperymenty i działanie w wielu dziedzinach.

Z.B.: Czy masz swojego ulubionego artystę, który Cię inspiruje?

D.N.: Jednym z moich ulubionych artystów jest polski twórca Wiktor Stribog. Jest on bardzo wszechstronny, tworzy projekty audiowizualne (takie jak np. kraina grzybów), muzykę czy tez grafiki – wszystko to utrzymuje w psychodelicznej retro stylistyce. To dzięki jego twórczości zainteresowałam się animacją.

Z.B.: Dziękuję Ci za rozmowę! Zespół Szkoły Trzymamy za Ciebie kciuki w nowym roku szkolnym!

Przeczytaj także…

Rozmowa z Olą Chryc

Jak skutecznie przygotować teczkę? – Wywiad z Olą Chryc

(…) Dzięki Szkole Rysunku Zalubowski nauczyłam się, aby nie porównywać siebie do innych. Tworzenie sztuki to również inspirowanie się dokonaniami innych, jednak kiedy innym prace wychodzą, a samemu ma się gorszy dzień, bardzo łatwo spada humor. Dzięki szkole udało mi się przezwyciężyć ten niezdrowy zwyczaj i przestałam się przejmować mniej udanymi pracami. W końcu, po kilku nieudanych pracach, może wspaniale wyjść kolejna!

Ola Chryc

Dziś zapraszamy do przeczytania naszej rozmowy z Olą Chryc – wieloletnią uczennicą naszej Szkoły, członkinią naszej Kadry, a od października studentką pierwszego roku Grafiki na krakowskim ASP. Ola zajęła 8 miejsce w rekrutacji na wybrane studia, spośród ponad 350 kandydatów, czego bardzo jej gratulujemy!

W wywiadzie Ola udziela cennych wskazówek dotyczących przygotowania teczki oraz przebiegu rekrutacji na ASP. Pokażemy też parę prac z jej teczki, więc zainteresowanych studiami artystycznymi na kierunku Grafiki zapraszamy do lektury.

Zosia Bębenek: Jak wyglądała rekrutacja na grafikę na ASP w Krakowie? Która część egzaminów była, według Ciebie, najtrudniejsza?

Ola Chryc: Rekrutacja była stosunkowo prosta. Wystarczyło założyć konto w systemie rekrutacyjnym, uzupełnić dokumenty, wysłać link do konta na stronie Behance i czekać. Pomimo dwóch egzaminów na akademię, odnoszę wrażenie, że najtrudniejszym jest ten pierwszy, czyli przegląd prac. Wydaje mi się, że stresowałam się nim najbardziej, ponieważ nigdy wcześniej moje prace nie były oceniane. Drugi był dla mnie lżejszy, ponieważ bardzo lubię przemawiać i nie mam problemu z odpowiadaniem na niekiedy podchwytliwe pytania.

Z.B.: Ile czasu zajęło Ci przygotowanie teczki? Jakich rad udzieliłabyś przyszłym kandydatom na Wydział Grafiki ASP?

O.C.: Moja teczka pochłonęła dużo czasu. Pierwszą wersję teczki stworzyłam już w styczniu i powoli poprawiałam prace, aż do czerwca, kiedy powstała ostatnia i oficjalna wersja. Myślę, że w przygotowywaniu teczki najważniejsze jest aby pamiętać o swoich mocnych stronach i zainteresowaniach. Mocne portfolia, według mnie, to nie te, w których znajduje się wszystko, ale te, w których są konkretne i dobrze podkreślone umiejętności i styl kandydata.

Z.B.: Wiemy, że rekrutacja wygląda nieco inaczej niż parę lat temu, a teczki publikuje się na stronie Behance. Jak Twoim zdaniem powinno wyglądać dostosowanie teczki do oceny wirtualnej?

O.C.:  Myślę, że w projektowaniu strony na Behance, można poczuć się jak kurator wystawy w muzeum. Przede wszystkim warto pamiętać, że prace inaczej wyglądają na żywo, a inaczej na zdjęciu. Warto to wykorzystać aby wzmocnić kolory czy powiększyć pracę o mniejszym formacie. Dobrze jest też pamiętać o kompozycji, ponieważ inaczej będzie prezentować się teczka, w której prace są bezmyślnie wrzucone w foldery, a inaczej kiedy będą odpowiednio ułożone i zestawione.

Z.B.: Jak wspominasz zajęcia rysunkowe w klasie artystycznej w Szkole Rysunku Zalubowski?

O.C.: Był to dla mnie bardzo przyjemny czas. Miałam wokół siebie bardzo inspirujące osoby, zarówno wśród uczniów, jak i wśród nauczycieli. Korekty były pomocne, a same wykłady bardzo ciekawe. Wielokrotnie rozmawialiśmy o naszych pomysłach na pracę, czy o proporcjach i warsztacie. Atmosfera była bardzo miła i motywująca do pracy.

Z.B.: Czego nauczyła Cię Szkoła Rysunku Zalubowski? 

O.C.: Wydaje mi się, że dzięki Szkole Rysunku Zalubowski nauczyłam się, aby nie porównywać siebie do innych. Tworzenie sztuki to również inspirowanie się dokonaniami innych, jednak kiedy innym prace wychodzą, a samemu ma się gorszy dzień, bardzo łatwo spada humor. Dzięki szkole udało mi się przezwyciężyć ten niezdrowy zwyczaj i przestałam się przejmować mniej udanymi pracami. W końcu, po kilku nieudanych pracach, może wspaniale wyjść kolejna!

Z.B.: Jak wyglądały Twoje przygotowania do egzaminów? 

O.C.: Początkowo nie było łatwo. W tym roku ukończyłam liceum ogólnokształcące, przez co musiałam jednocześnie przygotowywać się na maturę oraz teczkę na studia. Na szczęście dobrze poszła mi matura, dzięki czemu miałam dużo więcej motywacji do działania. Starałam się orientować w świecie współczesnej sztuki oraz innych mediów, które zasilają naszą kulturę. Rozmowa rekrutacyjna na Wydział Grafiki dotyczy  naszych zainteresowań, więc starałam się pogrupować ulubione dzieła, filmy czy książki. Przeczytałam również historię Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie czy Polskiej Szkoły Plakatu. Starałam się przygotować zarówno na pytania z samej wiedzy jak i o moich personalnych zainteresowaniach i opiniach.

Z.B.: Dlaczego Twoim zdaniem warto studiować na Wydziale Grafiki? Jakie umiejętności, według Ciebie, powinien posiadać przyszły kandydat na studia graficzne?

O.C.: Grafik, to według mnie, bardzo ciekawy zawód dzięki któremu można tworzyć zarówno rzeczy artystyczne, np. ilustracje, czy użytkowe, jak np. plakaty. Studia graficzne dają możliwość spróbowania wielu technik artystycznych jak i pracy przy ciekawych projektach i zadaniach. Przyszły kandydat na studia graficzne powinien umieć skomunikować się z docelowym odbiorcą oraz bez problemu tworzyć różnorodne rzeczy. Praca grafika zawsze jest oceniana przez odbiorcę, przez co istotne jest aby umieć się z nim porozumieć. Tak samo różne firmy oraz zleceniodawcy wymagają od grafika różnych pomysłów czy projektów, więc nie wolno zamykać się wyłącznie na jeden styl.

Z.B.: Czy masz swojego ulubionego artystę, który Cię inspiruje? 

O.C.: Mam wielu ulubionych artystów, jednak przy tworzeniu prac obecnych w mojej teczce najczęściej inspirowałam się dwiema postaciami. Jedną z nich jest Witkacy, polski twórca, którego studiowanie biografii jak i dzieł spędziłam najwięcej czasu. Bardzo inspirująca jest dla mnie sformułowana przez niego Teoria Czystej Formy, która skupia się na metafizyczności i deformacji przedstawianej rzeczywistości. Bardzo podobają mi się jego kompozycje czy portrety, przez ekspresję i oryginalność. Jego dokonania zainspirowały mnie do tworzenia licznych deformacji i użycia dynamicznych kolorów. Oprócz zagadnień Witkiewicza, kultura jak i ludowość jest dla mnie tematem, w który chętnie się zagłębiam. Dlatego często inspiruję się pracami Zofii Stryjeńskiej, która malowała zwyczaje, codzienne życie czy ludność polską. Jej cykle poświęcone porom roku, tańcom ludowym czy portrety ludności etnograficznej zainspirowały mnie do tworzenia postaci i historii opartych na ludowych wierzeniach i tradycjach. Dzięki Zofii Stryjeńskiej ponownie zaczęłam doceniać i zagłębiać się w otaczającą nas kulturę.

Z.B.: Dzięki za rozmowę! Zespół Szkoły Rysunku Zalubowski cieszy się Twoim sukcesem i życzy kolejnych!

Więcej o Oli przeczytasz TUTAJ.
Data publikacji: 18.07.2023 r.
Autorka tekstu: Zosia Bębenek

Przeczytaj także…

Wywiad z Gosią Bławut

Absolwenci Szkoły Rysunku Zalubowski –
wywiad z Gosią Bławut

Rozszerzeniami, które ja zdawałam były matematyka i fizyka. Uważam, że był to bardzo dobry wybór, w szczególności matematyka, która pomogła mi bardzo na I roku studiów (…). Natomiast nauka do matury z fizyki przydaje się przy przedmiotach takich jak np.: mechanika i statyka budowli.

Gosia Bławut

Zapraszamy do kolejnego wywiadu z serii absolwentów Szkoły Rysunku Zalubowski. Na pytania udzieliła nam odpowiedzi Gosia Bławut – studentka Architektury na Politechnice Krakowskiej.

Continue reading „Wywiad z Gosią Bławut”

Rozmowa z Gosią Śmietaną

Absolwenci Szkoły Rysunku Zalubowski –
rozmowa z architektką Gosią Śmietaną

[W zawodzie architekta] Każdy dzień jest inny. Rutyną jest wstać rano, dojechać do pracy a tam zrobić sobie kawę. Architekt każdego dnia rozwiązuje inne problemy, generowane przez przeróżne czynniki. Każdy projekt jest inny bo tworzy się go w nowych uwarunkowaniach lokalnych i prawnych. Uważam, że taki „typowy dzień” nie istnieje. Ten zawód jest kreatywny i wszechstronny, ale również nieprzewidywalny – i za to go lubię.

Gosia Śmietana

Zapraszamy do przeczytania niezwykle inspirującego wywiadu z architektką Gosią Śmietaną. Gosia jest absolwentką naszej Szkoły Rysunku, gdzie pracowała także jako nauczycielka rysunku architektonicznego.

Continue reading „Rozmowa z Gosią Śmietaną”

Wywiad z Asią Płonką

Absolwenci Szkoły Rysunku Zalubowski –
rozmowa z Asią Płonką

[Przyznam, że] bardzo lubię historię architektury, o czym przekonałam się podczas kursu rysunku oraz nauki do matury z historii sztuki. Podoba mi się poznawanie budynków i ich historii z poszczególnych epok. Na studiach jednak przedmiot ten zaczyna się na drugim roku, a obecnie mam już za sobą architekturę współczesną, która tak samo przypadła mi do gustu.

Asia Płonka

Zapraszamy do przeczytania kolejnego wywiadu z naszymi utalentowanymi absolwentami. Tym razem odpowiedzi na pytania udzieliła nam studentka pierwszego roku architektury na Politechnice Krakowskiej – Asia Płonka. 

Continue reading „Wywiad z Asią Płonką”

Rozmowa z Adamem Żądło

Absolwenci Szkoły Rysunku Zalubowski – Rozmowa z Adamem Żądło

Szkoła Rysunku Zalubowski zawsze będzie w specjalnym miejscu w moim sercu. Dała mi solidne, artystyczne podstawy dalece wykraczające poza samą umiejętność rysowania – nauczyła obserwacji, wrażliwości, fascynowania się prostymi aspektami codzienności.

Adam Żądło

Z pewnością większość z Was kojarzy naszego absolwenta – Adam Żądło – z licznych publikacji jego prac na profilach Szkoły Rysunku Zalubowski. Wcale nie tak dawno, bo w kwietniu cieszyliśmy się z wygranej jego filmu dokumentalnego – Solar Voyage na Krakowskim Międzynarodowym Festiwalu. Wtedy mieliśmy okazję poznać Adama w nieco innej roli – jako reżysera. Nie mogliśmy przepuścić takiej okazji aby podpytać Adama o szczegóły jego filmowego debiutu i plany na przyszłość.

Zapraszamy do przeczytania tej niezwykle interesującej rozmowy, obejrzycie również kadry z filmu Solar Voyage i wizualizacje z projektu VR. Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem!

Fragment z Solar Voyage w reżyserii Adama Żądło

Anna Daniszewska: Mimo młodego wieku masz już sporo sukcesów na swoim koncie. Jesteś zwycięzcą, finalistą oraz uczestnikiem kilkudziesięciu międzynarodowych festiwali, konkursów i wystaw. W 2016 roku zostałeś finalistą konkursu Sony World Photography Awards, a w tym roku Twój film dokumentalny Solar Voyage został dostrzeżony na Krakowskim Międzynarodowym Festiwalu. To tylko niektóre Twoje projekty, a lista jest dłuższa. W jaki sposób osiągnąłeś taki sukces? Masz jakieś rady dla artystów audiowizualnych oraz reżyserów filmów animowanych stawiających pierwsze kroki w wymienionych obszarach?

Adam Żądło: Rozwijając się artystycznie pamiętajcie, żeby zgłaszać się na konkursy i festiwale. Ja zawsze robiłem to w soboty – regularnie, czasem zajmowało to nawet kilka godzin (odpowiednio zredagowane opisy, wybór prac, wgrywanie ich na serwery, przygotowanie ich do wysyłki). Poczucie krajowej lub globalnej konkurencji dawało mi motywacyjnego kopa i podnosiło jakość finalnych realizacji. Oglądanie na bieżąco zgłoszeń i selekcji jury (wyniki konkursów, wystaw, festiwali) daje dobry wgląd w trendy, uczy nowych styli, dostarcza nowych pomysłów – wiele można podpatrzeć. Nie chodzi o to, żeby się wstrzelić w chwilowy trend (zwykle, kiedy da się go zaobserwować na festiwalu/konkursie jest już za późno, żeby zrobić kolejne prace w takim duchu), ale zdobyć świadomość własnej odrębności, mocnych stron i słabszych stron oraz nauczyć się promować własną sztukę.

Fragment z Solar Voyage w reżyserii Adama Żądło

A.D.: Skąd pomysł na „Solar Voyage”? Czym się inspirowałeś podczas tworzenie tego filmu dokumentalnego?

A.Ż.: Bohaterem. Mirek jest unikalny. Mnogość wątków i wielowymiarowość tego człowieka często mnie przerastała. W 18 minutach Solar Voyage starałem się uchwycić 60 lat życia człowieka, którego życiorysem można by obdarować kilkoro ludzi. Forma filmu jest nietypowa dla dokumentu. Nielinearna narracja, elementy teledysku, trailera, rejestracji dokumentalnej, timelapsu, animacji, inscenizacji, aktorstwa, wypowiedzi z off-u i z wideo, piosenki, dynamiczne zmiany narratora… Konstrukcja jest złożona, ma na celu odtworzenie charakteru Mirka: jego sposobu myślenia, pasji oraz nieustającego balansowania na granicy rzeczywistości i fantazji. Chciałem stworzyć filmowy portret jego umysłu.

Plakat do filmu Solar Voyage


A.D.: Jak długo trwały prace nad powstaniem Solar Voyage? Jakie elementy były najbardziej czasochłonne i trudne?

A.Ż.: Ponad 2 lata – o rok dłużej, niż zakładałem. Produkcja dokumentu była syzyfową pracą. Mirek nie akceptował bycia nagrywanym przez nikogo oprócz mnie – jego krewnego i dalszego sąsiada. W związku z tym materiał był nieprofesjonalny, a sam bohater podczas filmowania często uciekał z kadru. W końcu stworzył teorię spiskową i w połowie produkcji zrezygnował z dalszych zdjęć i wypowiedzi. Zgodził się jedynie na użyczenie swojego życiorysu, wcześniej nagranych wypowiedzi i piosenek, ale pod warunkiem, że podmienimy jego imię i nazwisko (Mirek Lech to pseudonim) oraz jego twarz nie pojawi się w filmie. Mirka zastępują więc wspaniali aktorzy: Krzysztof Piątkowski i Jacek Łukaszewski. Nigdy nie myślałem, że będę musiał zrobić coś tak absurdalnego jak casting do filmu dokumentalnego – ani, że będę musiał nauczyć się współpracy z aktorami. Ich pojawienie się też trzeba było zręcznie wpleść w konwencję filmu. Młodszy aktor jest odzwierciedleniem tego jak Mirek postrzega sam siebie – pojawia się, gdy bohater przejmuje narrację. Starszy występuje gdy narrację prowadzę ja lub sąsiedzi – wygląda jak bohater obecnie. Niewiarygodne, relacjonowane przez Mirka opowieści z podróży po Afryce i Indiach (nagrania głosowe) zrekonstruowałem za pomocą animacji i teatralnej inscenizacji.


Przykładowa wizualizacja projektu VR, autor: Adam Żądło
Przykładowa wizualizacja projektu VR, autor: Adam Żądło

A.D.: Nad czym aktualnie pracujesz? Jakie kolejne projekty Twojego autorstwa będziemy mogli zobaczyć na wielkich ekranach?

A.Ż.: Pracuję nad doświadczeniem w VR (Virtual Reality w 3D – tworzymy adaptację Jaskini Platona) oraz grą komputerową (platformówka w naszym autorskim, rozbudowanym Uniwersum). Motywacją do sięgnięcia po VR było pytanie: „czy można doświadczyć filozofii w pełniejszy sposób, za pomocą wszystkich zmysłów?” Każąc odbiorcy w VR fizycznie pływać, wspinać się i eksplorować chcemy zbadać relacje refleksji i ciała. Budując multimedialne doświadczenie wymagające nie tylko wysiłku umysłowego, ale i fizycznego, staramy się podkreślić przeżyciowy charakter filozofii. Nad grą komputerową pracujemy w innym zespole już ponad 2 lata, po pracy i w weekendy. Nareszcie mamy gotowy pakiet producencki i wkrótce zajmiemy się nią priorytetowo. Właśnie wysłałem zgłoszenie na program inkubacji, w opisie napisałem o grze, że jest „mroczną przygodą w kosmosie z intrygującym światem, czarnym humorem, piękną przyrodą, odrobiną psychodeliczności i zróżnicowanymi postaciami”. Mamy świetny zespół. Gra zapowiada się nie tylko rozrywkowo – staramy się ze wszystkich sił, żeby była też wartościowym i pięknym audiowizualnym przeżyciem.


A.D.: Co lubisz najbardziej w swojej pracy?

A.Ż.: Wyzwania! To, jak bardzo bycie artystą testuje i rozwija mnie jako człowieka. Otworzyłem się na współpracę z ludźmi (wcześniej byłem skrajnym indywidualistą), uczy mnie pokory (sukcesy – jak się okazało – są prostą receptą na narcystyczne zachowania) i daje dziesiątki powodów, by z energią wyskakiwać z łóżka.

A.D.: Jak wspominasz zajęcia w Szkole Rysunku Zalubowski? W jaki sposób wykorzystujesz to czego nauczyłeś się w Szkole w obecnej pracy?

A.Ż.: Szkoła Rysunku Zalubowski zawsze będzie w specjalnym miejscu w moim sercu. Dała mi solidne, artystyczne podstawy dalece wykraczające poza samą umiejętność rysowania – nauczyła obserwacji, wrażliwości, fascynowania się prostymi aspektami codzienności. Szkicowanie pomysłów, kompozycja fotografii, rysowanie scenopisów animacji i scenariuszy to pierwszy etap pracy nad każdą moją realizacją. Referencyjne sceny dla operatora kręcącego Solar Voyage, scenopis gry dla programisty i scenariusz doświadczenia VR dla producenta też najpierw narysowałem – dzięki temu ludzie z którymi współpracowałem lepiej rozumieli do czego dążymy. Rysunek nie jest już co prawda dla mnie medium bezpośredniego artystycznego wyrazu, ale stał się chyba czymś jeszcze ważniejszym: podstawą komunikacji i twórczego myślenia.

Fragment z Solar Voyage w reżyserii Adama Żądło

A.D.: Jakie są Twoje marzenia zawodowe? Czy chciałbyś poświęcić się całkowicie reżyserii?

A.Ż.: Mam bardziej cele i kolejne fascynacje niż marzenia. Po powstaniu Solar Voyage faktycznie zacząłem się przedstawiać jako „reżyser”. Jednak przy każdym kolejnym przedsięwzięciu moja funkcja jest nieco inna. Prawdopodobnie za rok będę bardziej „człowiekiem gamedevu” lub „twórcą od Wirtualnej Rzeczywistości”. Kto wie, trzymajcie kciuki!

A.D.: Dziękuję za rozmowę.

Trzymamy mocno i życzymy powodzenia!

Data publikacji: 21.09.2021 r.

Przeczytaj także…

Wywiad z Maciejem Mrozem

Absolwenci Szkoły Rysunku Zalubowski – Rozmowa z Maćkiem Mrozem (19.08.2021)

Zajęcia w Szkole Rysunku Zalubowski wspominam bardzo dobrze. Wyczuwałem indywidualne podejście do każdego z uczniów (..) Podobała mi się również luźna atmosfera i akceptacja oraz możliwość rozwoju odważnych i indywidualnych działań rysunkowo-malarskich, za które zostałem skrytykowany w innej szkole rysunku (…)

Maciej Mróz

Dziś zapraszamy na rozmowę z absolwentem naszej Szkoły – Maciejem Mrozem. Maciek w tym roku dostał się, i to za pierwszym podejściem, na Wydział Grafiki ASP w Krakowie, otrzymując wysoką ilość punktów za wykonaną teczkę (17 na 20 pkt). W wywiadzie Maciek opowiada o przygotowaniach teczki na przegląd oraz o samej rekrutacji na studia. Zainteresowani dowiedzą się m.in., jak wyglądają zajęcia rysunkowe w klasie artystycznej oraz jakie cenne umiejętności można wynieść z nauki w naszej Szkole.

Zaparzcie kawę, rozsiądźcie się wygodnie w fotelu – przed Wami ciekawa rozmowa, przeplatana oryginalnymi pracami naszego rozmówcy.

Autor: Maciej Mróz

Anna Daniszewska: Jak wyglądała rekrutacja na grafikę na ASP w Krakowie? Która część egzaminów była, według Ciebie, najtrudniejsza?

Maciej Mróz: Rekrutacja na ASP na kierunek grafika składała się z dwóch etapów. Pierwszy polegał na przesłaniu teczki w formie internetowego portfolio, a drugim etapem była rozmowa stacjonarna. Według mnie najtrudniejsza była pierwsza część egzaminów, ponieważ składanie teczki zajęło mi dużo czasu oraz wymagało dużo trudu umysłowego i koncentracji. Rozmowa była bardziej stresująca niż trudna ale na szczęście udało mi się wypowiedzieć na wszystkie pytania.

Autor: Maciej Mróz
Autor: Maciej Mróz

A.D.: Ile czasu zajęło Ci przygotowanie teczki? Jakich rad udzieliłbyś przyszłym kandydatom na Wydział Grafiki ASP?

M.M.: Najstarsza praca w mojej teczce została narysowana w 2018 roku i od tamtego momentu zacząłem powoli zbierać prace do portfolio. W trzeciej klasie liceum zacząłem wykonywać więcej prac typowo pod teczkę a około dwa miesiące przed złożeniem dokumentów zająłem się pracami uzupełniającymi moja twórczość. Można więc powiedzieć, że przygotowywanie teczki zajęło dwa miesiące. Jeżeli chodzi o rady dla przyszłych kandydatów to polecam wykonywać prace typowo graficzne; digital art, Photoshop, animacja, grafika projektowa. Teczki typowo graficzne zbierały wysokie oceny.

Autor: Maciej Mróz
Autor: Maciej Mróz

A.D.: Jak wspominasz zajęcia rysunkowe w klasie artystycznej w Szkole Rysunku Zalubowski?

M.M.: Zajęcia w Szkole Rysunku Zalubowski wspominam bardzo dobrze. Wyczuwałem indywidualne podejście do każdego z uczniów. Bardzo podobały mi się tematy zajęć dla dzieci i często je wybierałem lub łączyłem z zadaniami dla starszych. Podobała mi się również luźna atmosfera i akceptacja oraz możliwość rozwoju odważnych i indywidualnych działań rysunkowo-malarskich, za które zostałem skrytykowany w innej szkole rysunku. Na pewno będę tęsknił za tą niezwykle inspirującą i ciekawą architektonicznie pracownią na poddaszu.

Autor: Maciej Mróz
Autor: Maciej Mróz

A.D.: Czego nauczyła Cię Szkoła Rysunku Zalubowski?

M.M.: W Szkole Rysunku Zalubowski nauczyłem się tak naprawdę rysunku od podstaw. Dzięki Rafałowi nauczyłem się analizować rzeczywistość pod kątem rysunkowym i w przemyślany sposób budować obraz. Dobrze pracowało mi się z Julią. Podobały mi się jej ćwiczenia rysunkowe i pozy, w których ustawiała modeli. Były bardzo inspirujące. Chciałbym też podziękować Ewelinie, która bardzo pomogła mi w budowaniu mojej teczki. Dużo dały mi jej rady od strony technicznej, szczególnie w malarstwie. A dzięki sarkastycznej krytyce słownej przestałem rysować „kursy” i „robaczki”. Zacząłem również zwracać uwagę na poprawność anatomiczną i światłocieniową. Ewelina pomogła mi również z fotografią, w której byłem kompletnie zielony. Ponadto ustawia najlepsze martwe natury.

Autor: Maciej Mróz

A.D.: Dlaczego Twoim zdaniem warto studiować grafikę? Jakie umiejętności powinien posiadać przyszły kandydat na studia graficzne?

M.M.: Moim zdaniem warto studiować grafikę, ponieważ można poznać rysunek na wielu płaszczyznach i poznać jego zastosowania praktyczne. Bardzo podoba mi się to, że idąc na grafikę poznajemy wiele dziedzin sztuki i możemy wybrać to co nam się najbardziej podoba. Nie wiem dokładnie jakie umiejętności powinien posiadać kandydat na studia grafiki, to pytanie powinno być bardziej skierowane do profesorów wydziału. Może będę umiał na nie odpowiedzieć za kilka lat.

Autor: Maciej Mróz

A.D.: Czy masz swojego ulubionego artystę, który Cię inspiruje?

M.M.: Mam kilku ulubionych artystów. Według mnie na wyróżnienie zasługuje twórczość Teofila Ociepki i Tamary Łempickiej. Bardzo lubię również prace ludzi którzy zapoczątkowali jakiś nurt w sztuce. Na przykład Salvador Dali, Pablo Picasso. Lubię również prace i postać Vincenta van Gogha, ale obecnie najbardziej podoba mi się twórczość Celnika Rousseau.

A.D.: Dzięki za rozmowę!

Zespół Szkoły Rysunku Zalubowski trzyma mocno kciuki i życzy sukcesów na nowej drodze życia!

Data publikacji: 19.08.2021 r.

Przeczytaj także…