Kto lepiej zna Szkołę Rysunku Zalubowski niż jej właściciel? Oprócz pełnienia roli założyciela i lidera, Rafał Zalubowski uczy na co dzień rysunku i tworzy koncepcje corocznych programów zajęć. Postanowiliśmy porozmawiać z nim na temat wartości naszej szkoły oraz znaczenia rysunku w świecie.
Weronika Kęsek: Czy jest coś, co wyróżnia Szkołę Rysunku Zalubowski od innych?
Rafał Zalubowski: Dwie rzeczy. Całkowicie unikalny na rynku i bardzo wartościowy program nauczania i wspaniała, świetnie przygotowana kadra.
W.K.: Mógłbyś zatem trochę opowiedzieć o programie szkoły?
R.Z.: Z przyjemnością, bo jest to rzeczywiście coś, czym się szczycę. Program szkoły jest znacznie szerszy niż tylko nauka samego rysunkowego warsztatu. Zawiera mnóstwo elementów, które można nazwać zastosowaniami rysunku. To bardzo długa lista rzeczy od podstawowych aktów twórczych, aż po zaawansowane projektowanie. Po drodze jest wiele wspaniałych przygód człowieka w zakresie poznawania i badania świata oraz wszystkich typów twórczych zachowań.
W.K.: Czy mógłbyś podać konkretne przykłady?
R.Z.: Wymienię pokrótce motywy programu: projektowanie przedmiotów i procesów (design), ilustracja, komiks, animacja, architektura, film, liternictwo, ideografia, identyfikacja wizualna, komunikacja wizualna, reklama, książka, plakat — to zestaw bardziej aktualnych kompetencji, które zawiera. Badanie przyrody, historia kultury i sztuki, poznawanie innych obszarów cywilizacyjnych świata to jego uniwersalne elementy. No i oczywiście sam warsztat rysunkowo–malarski, którego poznanie opieramy na największych wzorach w historii sztuki. Nasi uczniowie uczą się warsztatu od Leonarda, Rembrandta i impresjonistów. Zaznaczę jednak, że te wszystkie elementy są realizowane bardzo podstawowo, ze względu na czas trwania lekcji. Staramy raczej pokazać spektrum możliwości rysunku niż uzbroić ucznia w jedną umiejętność. Na to czas w jego życiu przyjdzie później.
W.K.: Program brzmi bardzo ambitnie. Czy to nie za dużo dla dzieci i młodzieży?
R.Z.: Program zajęć zaprojektowany jest w każdym calu. Przede wszystkim jest on budowany według zasady „user friendly”, każdy jego element jest zaprojektowany w taki sposób, żeby nauka sprawiała przyjemność i była przygodą. Stosujemy do tego własny całkowicie unikalny system materiałów graficznych do lekcji, kart pracy itp. Do każdej lekcji co tydzień nasi projektanci przygotowują mały podręcznik, który służy nam jako prezentacja jej treści. Mamy także scenariusze lekcji i pracy nauczyciela zbudowane tak, aby każdy uczestnik lekcji robił postępy i miał satysfakcjonującą go opiekę pedagogiczną. Sądzę, że ten pietyzm w projektowaniu nauki jest unikalny w skali nie tylko kraju. No i realizują go wspaniali ludzie.
W.K.: Już w pierwszej odpowiedzi powiedziałeś także o drugiej wartości Szkoły, jej wspaniałej kadrze. Opowiedz trochę o nauczycielach.
R.Z.: Kadra szkoły to jej chluba. Często słyszę od znajomych rodziców „ale masz świetnych nauczycieli/ki w tej szkole“. Nie wiem, czy gdziekolwiek jeszcze znajdziesz takie nagromadzenie tak dobrych rysowników/czek. Przy tym moglibyśmy utworzyć stowarzyszenie jego miłośników, ponieważ wszyscy kochamy to co robimy. Nasi nauczyciele są pod tym względem starannie dobrani, a przepustką do pracy tutaj jest doskonałe portfolio. To także wspaniałe osoby pod względem ich charakterów – niezwykle ciekawi twórcy, bardzo empatyczni i skuteczni pedagodzy. Jestem zwolennikiem maksymalnej transparentności w działaniu, dlatego w naszej zakładce „kadra” na stronie szkoły znajdziesz ich sylwetki z biogramami i galeriami ich osiągnięć. Każdy może zobaczyć, jak tworzy jego nauczyciel i samemu ocenić czego może go nauczyć. Już samo to nie jest powszechnie dostępne w ofercie innych szkół.
W.K.: Jak znajdujecie takich ludzi?
R.Z.: Większość naszych nauczycieli to wychowankowie szkoły, z którymi po ich pobycie u nas w roli uczniów i pójściu na studia utrzymujemy cały czas kontakt. Inni, jeśli z zewnątrz, trafiają do nas albo po sznurku subtelnych poszukiwań i poleceń, albo przez sito rekrutacji spośród nadsyłanych nam aplikacji. Zaznaczę jednak, że wszyscy przechodzimy w szkole gruntowne szkolenie rozwijające umiejętności oraz świadomość celów pedagogicznych tu realizowanych. Jestem zwolennikiem ciągłego rozwoju i doskonalenia.
W.K.: Na koniec powiedz mi, po co komuś nauka rysunku?
R.Z.: Sam kiedyś nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo podstawowa jest ta zdolność człowieka, ale rysunek jest obecny w wielu dziedzinach naszego życia takich jak projektowanie, rozrywka i komunikacja. Zazwyczaj jednak jest kojarzony tylko ze swoją funkcją artystyczną, a to ograniczenie interpretacji jego znaczenia. Dzięki zdolności „rysunku”, którą posiadamy absolutnie wszyscy, widzimy i rozpoznajemy kształty, odróżniamy jedną rzecz od drugiej. Z tego wynika wszystko, większość naszych zdolności twórczych w kulturze materialnej, ale także nasza duchowość, wrażliwa na piękno otaczającego nas świata. Nie bez powodu rysujemy nieprzymuszeni już wcześnie po urodzeniu, a w historii człowieka rola rysunku to według najnowszych badań już nie dziesiątki, ale nawet setki tysięcy lat wstecz. Dlatego rozwijanie i utrzymywanie w aktywności tej zdolności, to nie tylko rozwój etapowy człowieka, ale także jego twórcza przyszłość w coraz bardziej złożonym świecie, w którym ciężkie algorytmiczne prace będą wykonywały automaty, wyręczając w tym nas. My natomiast długo jeszcze nie damy się dogonić maszynom w geniuszu intuicji, wrażliwości i kreacji co do algorytmu otrzymanego zadania dodać coś nieoczekiwanego i nieuchwytnego.