Mając możliwość napisania czegoś o komiksach pomyślałem, że będę pisał do osób stojących z tym temacie w punkcie START. Mamy akurat pewną rocznicę, która dla tego punktu jest idealną reprezentacją.
Nie znana jest dokładna data, ale Centrum Komiksów Disneya podaje, że w październiku 1990 roku trafił do kiosków premierowy numer „Mickey Mouse”.
Tym samym Egmont Polska – największy polski wydawca komiksów – obchodzi swoje 30 urodziny.
Dla obecnych 40-latków istotnym doświadczeniem było pojawienie się w tym samym roku w kioskach komiksów TM-Semic – które jako pierwsze polskie wydawnictwo wydawało amerykańskie komiksy superbohaterskie – m.in. Batmana czy Spider Mana. Egmont wydał także Asterixa i Obelixa oraz Lucky Lucke’a – i tym samym zarysowany został komiksowy pejzaż, który rozpoznajemy do dziś.
Moja przygoda z komiksami rozegrała się w tym pejzażu – od końca lat 90 byłem regularnym czytelnikiem „Kaczora Donalda” znającym również przygody Dzielnych Galów i Kowboja w białym kapeluszu. Byłem o dekadę za młody, by się zetknąć z komiksami TM Semic – ale jeśli ktoś byłby zainteresowany tematem podaję link: https://patronite.pl/post/14895/74-dobro-24-moja-ksiazka-o-tm-semic?fbclid=IwAR3tb4hQKxPltFbhy7bctRUOrQwXPqPmbCGruyCokyv6VRQ7orhU–SXyCk
(W linku monografia Największego Polskiego Wydawnictwa lat 90, pióra Łukasza Kowalczuka – rysownika i scenarzysty, jednego z najbardziej aktywnych współczesnych polskich komiksiarzy (wrestling, ninja, underground – znak jakości Łukasz Kowalczuk Poleca). Kowalczuk udostępnił monografię dwa miesiące temu, z okazji 30 rocznicy założenia TM Semic.)
Do wczesnych lat 2000 byłem regularnym czytelnikiem komiksów o Kaczorze Donaldzie, jednak w pewnym momencie z nich wyrosłem. Moja przygoda z komiksami trwała nadal – od roku 2004 Klub Świata Komiksu (imprint Egmontu) sprzedawał w formie zeszytów wychodzących co tydzień odcinki serii takich jak „Amazing Spider-Man”, „Ultimate X-Man”, „Silent Hill”. (Kiedy to piszę w roku 2020, zastanawiam się, jaka jest dziś rola Kiosków Ruchu – które dziś dogorywają, a które 20 lat temu, kiedy świat wydawał się większy niż dziś, wydawały się rozmiarów empiku.) Absolutnie fascynującym jest dla mnie próba wyobrażenia sobie nakładów tych komiksów, które były dostępne w każdym kiosku w Polsce, skoro były dostępne w kioskach w Myślenicach. Stroje superbohaterów eksponujące muskuły, misja ratowania świata, szorstkie słownictwo i erotyczny podtekst – te dorosłe treści były dla mnie reprezentacją wejścia na nowy poziom – pozostawienia za sobą raz na zawsze historyjek o kaczorach. Dziś mam problem z odwróceniem tej sytuacji, poszukując superbohaterskich komiksów odpowiednich dla mojego 11letniego chrześniaka Mikołaja – pozdrawiam Cię Byku.
(Myślę, że na Gwiazdkę Mikołaj dostanie „Batman: Rok 100” – scenariusz i rysunki Paul Pope; Opowieść o Batmanie dziejąca się w przyszłości, w której Batman jest wyłącznie miejską legendą. (Paul Pope jest warty sprawdzenia – w 2014 zdobył nagrodę Eisnera za najlepszą publikację dla nastolatków; niesamowicie sprawny rysownik, a jego styl pokazuje ekspresję i swobodę). Komiks nawiązuje do klasycznego komiksu „Batman – Rok pierwszy”, opowiadającym o pierwszym roku działalności Batmana po powrocie z zagranicznej podróży, a także nawiązuje do debiutu Batmana na łamach „Detective Comics” , w maju 1939r. Postać Batmana Stworzyli Bob Kane i Bill Finger.)
Trzeba jeszcze w tej opowieści na starcie wspomnieć jeszcze jedno wydarzenie: „Osiedle Swoboda” Michała Śledzińskiego, którego zbiorczy tom doczekał się w tym roku 5ego wydania. Co oznacza, że 4 nakłady już się wyprzedały, co nie jest oczywistym zjawiskiem na rynku książek w ogóle, i dalej się sprzedają. (Śledziński w tym roku opublikował nowy komiks „Czerwony Pingwin musi umrzeć 2”, co jest wydarzeniem, ponieważ praca nad tomem 2 trwała 7 lat – to jest pozycja warta sprawdzenia, odpowiednia dla młodszego czytelnika, a efekty 7lat pracy są olśniewające.)
Osiedle Swoboda jest polskim klasykiem gatunku – dla pokolenia 10 lat starszego ode mnie, a ja, hipsterek asp, gdzieś się prześlizgnąłem obok tej pozycji aż do października tego roku, do targów „Niech Żyje Komiksowa Warszawa”.
Osiedle Swoboda ukazywało się w odcinkach w magazynie Produkt (1999-2004), w którym Śledziński był redaktorem naczelnym. Kiedy ja odkryłem komiksy o X-Menach w 2004, wydawnictwo Niezależna Prasa kolportowała zeszytowe odcinki „Osiedla” do tych samych kiosków małych jak świat.
Akcja „Osiedla” dzieje się w czasach, kiedy ludzie używali kart telefonicznych, a na osiedlach było życie towarzyskie. Osiedle z komiksu jest w pewnym sensie jak każde osiedle w Polsce i można się z nim zidentyfikować, podobnie jak z bohaterami eksperymentującymi z życiem i używkami, których głównymi antagonistami są dresiarze. Bohaterowie żyją życie, które pełne jest czasem niesamowitych lub paranormalnych przygód, jednak łatwo się z nimi zidentyfikować – spełniają archetypy, które ma każda drużyna, i też mieliście takich kolegów. Chciałoby się zacytować klasyczne wersy Molesty: „Osiedlowe akcje – co można o nich powiedzieć? Trzeba być z nami, robić to, żeby wiedzieć” – gdyby nie to, że bohaterowie (co zaskakujące) nie noszą trzech pasków ale koszulki z napisem „Pantera”. W 2010 wydawnictwo Kultura Gniewu wydało pierwsze wydanie zbiorcze komiksów z Produktu; w 2017 wydanie zbiorcze zeszytów z Niezależnej Prasy; Ponadto ukazały się dwa spin-offy: „Centrum” i „Niedźwiedż” – opwiadające dalsze losy, np. że się kiedyś idzie do prawdziwej pracy.
Tym samym „Osiedle Swoboda” dla wielu czytelników zostaje portretem pewnego pokolenia, i przytoczę tutaj jako ostatnią dygresję komiks Wilhelma Sasnala „Życie codzienne w Polsce w latach 1999-2000” – „ulubiony komiks polskiej inteligencji” – cytat z okładki – opowiadający życie, z którym identyfikowali się ówcześni 30 latkowie. Ja u progu swojej 30 identyfikuję się bardziej z głosem ulicy – i podkręcam wolume głośnika grający płytę „Osad” Włodi/88 (super okładka):
„Kiedy chmury lecą nisko
Kiedy praca i pieniądze to nie wszystko
Ty wyczuwasz nosem pismo
I wiesz, że twój ulubiony raper jest już blisko.”
Źródła materiałów graficznych:
https://www.facebook.com/Centrum.Komiksow.Disneya/posts/3708616905836057
https://www.facebook.com/elkowalczuk/?ref=page_internal
https://www.kultura.com.pl/komiks/359/czerwony-pingwin-musi-umrzec-cz-2.html
Autor tekstu: Piotr Marzec
Data publikacji: 29.11.2020 r.
Jak skutecznie przygotować teczkę? – Wywiad z Marią Antosiewicz Z wielką chęcią wymieniam imię tej szkoły jako placówki, która zbudowała mnie jako artystę. Maria Antosiewicz Każdy z rekrutujących na uczelnie artystyczne ma swoje indywidualne doświadczenia. W serii wywiadów z absolwentami naszej szkoły, którzy z pozytywnym skutkiem przeszli ten proces, dowiadujemy się jak skutecznie przygotować się […]
Jak skutecznie przygotować teczkę? – Wywiad z Szymonem Wiążewskim (…) nauczyłem się tego, że każdy temat można ugryźć w jakiś ciekawy sposób, a martwa natura może opowiadać ciekawą historię. Myślę, że nauczyłem się również tego, że praca twórcza powinna przede wszystkim wychodzić z serca, a do kreowania potrzeba wiele luzu. Tworzenie przede wszystkim powinno sprawiać […]
ROZMOWA Z RAFAŁEM ZALUBOWSKIM Kto lepiej zna Szkołę Rysunku Zalubowski niż jej właściciel? Oprócz pełnienia roli założyciela i lidera, Rafał Zalubowski uczy na co dzień rysunku i tworzy koncepcje corocznych programów zajęć. Postanowiliśmy porozmawiać z nim na temat wartości naszej szkoły oraz znaczenia rysunku w świecie. Weronika Kęsek: Czy jest coś, co wyróżnia Szkołę Rysunku […]
Wywiad z Tomaszem Spellem Tyle znakomitych komiksiarzy na raz, ile podczas Komiksfestu 2024, jeszcze u nas nie było! Pięciodniowy turnus wypełniły fantastyczne warsztaty, spotkania i rozmowy z gośćmi, których mieliśmy przyjemność zaprosić. Jednym z nich był Tomasz Spell, profesjonalny artysta komiksowy, na co dzień realizujący własne projekty albumów komiksowych. Rysowanie komiksów cały dzień, w ramach […]