Wyobraźmy sobie wodę – fale delikatnie zalewające plażę, krople rozbijające się o płynący statek. A teraz zastanówmy się, w jaki sposób ją zanimować – okazuje się, że jest to nie lada wyzwanie. Woda to jeden z najtrudniejszych elementów, z którymi można pracować – a tego właśnie podjęło się studio Disney, kiedy postanowiło nakręcić Vaianę.
Główną bohaterką filmu jest tytułowa Vaiana, podróżująco po Pacyfiku z półbogiem Mauim. Żeglowanie, nurkowanie, sztormy – jak widać, wody w filmie nie brakuje , więcej, ocean jest dosłownie jednym z bohaterów filmu, popychającym Vaianę do działania i pomagającym jej w wędrówce. To oczywiście nie ułatwia zadania animatorom – muszą stworzyć realistycznie wyglądający ocean, który czasem zachowuje się zupełnie wbrew prawom fizyki!
Już na początku pracy nad filmem zorientowano się, że nie istnieje program, który w pełni zaspokoiłby potrzeby produkcji. Studio stworzyło więc nowy, nazwany The Splash, będący rozszerzeniem ich klasycznego programu Hyperion. Proces animacji oceanu wyglądał następująco: najpierw zespół tworzył przestrzeń wody, która służyć miała za tło akcji, renderując przypadkowe fale, rozciągające się od pierwszego planu aż po horyzont; następnie wybierano mniejszy obszar wody, na którym miała rozgrywać się akcja i tam animowano łódź, postacie i efekty, dodawano spienioną wodę rozbijającą się o kadłub. Powierzchnia oceanu faluje, łódź się kołysze; postacie na pokładzie również muszą podążać za tym ruchem, inaczej odnosimy wrażenie, że nie stoją, a unoszą się w powietrzu. Całość łączono tak, aby oba obszary gładko przechodziły w siebie nawzajem i uzyskiwano gotową scenę.
A jak stworzono momenty, w których ocean zachowuje się sprzecznie z klasycznym ruchem wody? Było to wyzwaniem. Najpierw zespół tworzył animację przypominającą pacynkę, na którą następnie nakładano efekty wody, bąbelki, pianę lub też tworzono symulację na podstawie wody zamkniętej w foliowej reklamówce. Na krawędziach kształtu dodawano odpowiednie efekty. Tak przygotowana scena renderowana była w ostateczny produkt. Dzięki temu możemy zobaczyć małą Vaianę bawiącą się z oceanem albo przybijającą mu piątkę.
Jedną z ważnych kwestii było zachowanie równowagi między naturalnością, a magią wody. Było to dość subiektywne – to, co dla jednych wyglądało naturalnie, inni uważali za zbyt agresywne. A przecież w żadnej scenie, w której nasi bohaterowie dokonują interakcji z oceanem, nie chcemy wzbudzać strachu. Woda ma być pozytywną postacią Vaiany.
Oprócz samej animacji oceanu nadal pozostawało wiele rzeczy, którymi należało się zająć – ruch postaci, gesty, sceny akcji. Aby usprawnić proces stworzono bibliotekę efektów, takich jak rozpryski i gejzery, dzięki którym zamiast tworzyć osobno ruch wody w każdej scenie, korzystano z gotowych propozycji; pozwalało to zespołowi skupić się na pozostałych elementach.
Ogrom pracy włożony w animację wody zdecydowanie się opłacił – Vaiana zapiera dech w piersiach, a ocean pozostaje zarówno bardzo naturalny, jak i magiczny. Postępy osiągnięte w animacji komputerowej skłaniają do myślenia o kolejnych produkcjach – technologia stale się rozwija, więc na pewno możemy spodziewać się widowiskowych, pełnych emocji filmów.
Źródła materiałów graficznych:
www.belgianfilmfreak.wordpress.com
www.manlyharbourvillage.com
www.autodesk.com
www.theatlantic.com
Autorka tekstu: Aleksandra Szurek
Data publikacji: 29.04.2020 r.
Absolwenci Szkoły Rysunku Zalubowski – wywiad z Mateuszem Urbaniakiem (…) Tematy są tam raczej ściśle architektoniczne. Oprócz tego pojawiają się w nich ostatnio elementy ekologii i recyklingu, jak np. użycie materiałów z odzysku. Mam też wrażenie, że sam pomysł i główny obiekt tematu są punktowane bardziej od kompozycji niż np. w Krakowie Mateusz Urbaniak
Jak skutecznie przygotować teczkę? – Wywiad z Dobrawą Nosko (…) Do dziś pamiętam zajęcia z monotypii (na których powstały moje ulubione prace) czy też tworzenie animacji pod okiem Eweliny. Innymi słowy szkoła Zalubowski nauczyła mnie jak wykorzystywać w pracach różne ciekawe techniki, ale także kreatywnego myślenia i dobrego warsztatu. Dobrawa Nosko Zapraszamy do przeczytania kolejnej […]
Jak skutecznie przygotować teczkę? – Wywiad z Olą Chryc (…) Dzięki Szkole Rysunku Zalubowski nauczyłam się, aby nie porównywać siebie do innych. Tworzenie sztuki to również inspirowanie się dokonaniami innych, jednak kiedy innym prace wychodzą, a samemu ma się gorszy dzień, bardzo łatwo spada humor. Dzięki szkole udało mi się przezwyciężyć ten niezdrowy zwyczaj i […]
Boże Narodzenie Boże narodzenie, czas, w którym wszędzie słychać tkliwe świąteczne piosenki, wokół nas jest pełno szopek i śniegu, czasami sztucznego, a czasami nawet prawdziwego. Wszystkie te rzeczy wprowadzają nastrój przepełniony czymś wyjątkowo przyjemnym, w którego tle przewija się religijny charakter świąt. Historia o narodzinach Jezusa była tematem dzieł od samego początku chrześcijaństwa, które z […]